wtorek, 29 listopada 2011

Sezon grzewczy



  
Rysunek urodzony drukiem w ostatnich "Wysokich Obcasach". Pod moim oknem stoją tłumy i żądają wyjaśnień. Mają transparenty, trąbki, piszczałki, piszczele, megafony. Boże(R), czego oni nie mają. Ich argumenty są przekonywujące. Przekonywowywują mnie ich argumenty. Otóż, drogi tłumie, rysunek jest częścią mrocznej serii zainspirowanej jakimiś przedziwnymi ogłoszeniami matrymonialnymi. Nie wiem kto się ogłaszał, zapewne jak to w takich przypadkach bywa (?) wszyscy - kosmici, kosmonauci, drobni przedsiębiorcy.

1 komentarz:

  1. Widzę, że seria nie tyle mroczna co zimowa jest...mam nadzieję, że będzie wiało chłodem???
    Fan-Anonim

    OdpowiedzUsuń

Sądzisz coś o tym lub o tamtym? Uzewnętrznij się. (W pewnych granicach). (Czasem nie odpisuję, albo odpisuję po kilku latach. I takie tam) (Wiem że to nieadaptacyjne.)