filmy.... O_O ło jezusie... ale swoja droga zawsze mnie to jakos tak fascynuje jak widze turystów filmujacych np. wycieczke łodzia na klify, i tam jest WSZYTKO na tym filmie: kupowanie biletów, stanie w kolejce, wsiadanie na łódz, zakladanie kamizelek, sluchanie instrukcji "kapitana-przewodnika", 15 minut samej wody w czasie doplywania do tych klifów, kolo ratunkowe, lina lezaca na pokladzie, porecze, krzeselka, sandaly wspólpasazerów ...
no co, przez to mają dwa życia. jedno przeżywane, drugie potem oglądane. dzięki temu oni żyją dwa razy dłużej, a gospodarka ma się ni to lepiej, ni to gorzej.
Sądzisz coś o tym lub o tamtym? Uzewnętrznij się. (W pewnych granicach). (Czasem nie odpisuję, albo odpisuję po kilku latach. I takie tam) (Wiem że to nieadaptacyjne.)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńo. to ja pokażę moje zdjęcie z Beirutu.
OdpowiedzUsuńale żeś ich podszedł...Warszawa?
OdpowiedzUsuńWarszawa też była. chyba 2010.
Usuńale to jest Tourcoing. 2007.
filmy.... O_O ło jezusie... ale swoja droga zawsze mnie to jakos tak fascynuje jak widze turystów filmujacych np. wycieczke łodzia na klify, i tam jest WSZYTKO na tym filmie: kupowanie biletów, stanie w kolejce, wsiadanie na łódz, zakladanie kamizelek, sluchanie instrukcji "kapitana-przewodnika", 15 minut samej wody w czasie doplywania do tych klifów, kolo ratunkowe, lina lezaca na pokladzie, porecze, krzeselka, sandaly wspólpasazerów ...
OdpowiedzUsuńchcą mieć pewność że niczego nie pominęli :D
OdpowiedzUsuńNo. Wujek Marian, archiwista-kronikarz.
Usuńno co, przez to mają dwa życia. jedno przeżywane, drugie potem oglądane. dzięki temu oni żyją dwa razy dłużej, a gospodarka ma się ni to lepiej, ni to gorzej.
OdpowiedzUsuń