Początek komiksu który zaczęłam wytwarzać na konkurs Muzeum Powstania Warszawskiego. Powstało parę stron, potem temat upadł, zdechł, został trafiony szlagiem.
Szanownie uprasza się o zamieszczenie tych kilku pozostałych stron, nawet jeśli jest ich tylko kilka i nie dają odpowiedzi na pytanie o to, co wyrasta tym drugim, nawet jeśli nie układają się we wzór na Muzeum Powstania i wzór na sytuacje ekstremalne. A tak poza tym, to ta jedna strona jest sto bilionów razy inteligentniejsza od muzeum pow-warsz i obawiam się, że jako taka nie znalazła by uznania. ("Bardzo pięknie, towarzyszko Emilio, ale postawa wasza za mało obywatelską i patariorytyczną być się zdaje.")
(zamieszczam anonimowo, bo nie rozumiem o co chodzi w okienku "komentarz jako...wybierz profil)
Sądzisz coś o tym lub o tamtym? Uzewnętrznij się. (W pewnych granicach). (Czasem nie odpisuję, albo odpisuję po kilku latach. I takie tam) (Wiem że to nieadaptacyjne.)
Szanownie uprasza się o zamieszczenie tych kilku pozostałych stron, nawet jeśli jest ich tylko kilka i nie dają odpowiedzi na pytanie o to, co wyrasta tym drugim, nawet jeśli nie układają się we wzór na Muzeum Powstania i wzór na sytuacje ekstremalne.
OdpowiedzUsuńA tak poza tym, to ta jedna strona jest sto bilionów razy inteligentniejsza od muzeum pow-warsz i obawiam się, że jako taka nie znalazła by uznania.
("Bardzo pięknie, towarzyszko Emilio, ale postawa wasza za mało obywatelską i patariorytyczną być się zdaje.")
(zamieszczam anonimowo, bo nie rozumiem o co chodzi w okienku "komentarz jako...wybierz profil)