wtorek, 30 sierpnia 2016

Ciasteczkowy

updated 5.10.2016


Drogie Google,


Piszę tutaj bo nie wiem gdzie. Tekst nadziewany dygresjami (taka już jestem).

Wasze założenia są: ludzie na bieżąco fascynują się zmianami struktury portali internetowych, niczym kurna innym nie żyją.

Skąd to wiem: Odkryłam na swoim koncie logowanie z przeglądarki której nie posiadam. I oto co było dalej:

0. Gdy człowiek w stresie, czyli o ograniczonych mocach poznawczych wpada do działu "Konto" to raczej nie po to, żeby sobie poczytać i pokontemplować ikony obrządku zachodniego, ale chce poznać historię logowań, zrekonstruować fakty i stwierdzić czy podejrzenie ma uzasadnienie czy nie ma.


1. Zakładka Konto lub Ustawienia, ukryta niczym chleb w supermarkecie.(gdzie te sukinsyny to schowały)(tam jest, za parawanem, zamaskowany zestawami wędkarskimi)("podchodź ostrożnie, bo ucieknie")(ostatnio szukałam fasoli w tesco)(nie znalazłam)(tak wam się opłaca ukrywać tą fasolę przede mną?!)(Te zagubione dusze - gdzie jest makaron? wie pani gdzie jest majonez? Ostatnio za twarogami. Szukam dalej! Powodzenia!)(Kasza, mąka, te pospolite produkty z których prości, dobrzy ludzie gotują sobie swoje pożywne obiady)(Ukryć!)


2. Słuchajcie ja naprawdę nie mam czasu. Time is ticking away. Zdarzenia dotyczące bezpieczeństwa(a są jakieś inne w zakładce logowanie i bezpieczeństwo?)(wody!) Dobra, w polu Niedawne zdarzenia dotyczące bezpieczeństwa(niedawne! trzy razy księżyc odmienił się złoty!) czytam dodatkowe info: przejrzyj zdarzenia dotyczące zabezpieczeń z 28 dni i klikam link przejrzyj zdarzenia.(coś ta redundancja mi nie służy w tym stanie)(i te szare litery na szarym tle, także)
(i już myślę - 28 dni - dlaczego 28 dni? księżyc? my na tej planecie jeszcze funkcjonujemy w miesiącach)(wygodniej komputerowi 7x4?), jednakoż niewiele (tzn. nic) tam znajduję. A co jeśli kluczowe zdarzenie było 29 dni temu, to pytanie mnie nurtuje, ale przechodzę dalej.



3. Pod spodem Ostatnio używane usługi. Oo, to zużyje mi połowę mózgu. Jakie usługi -  pralnicze, szewc, krawiec. Co wy tam, w waszym informatycznym piekle, rozumiecie pod usługi? Widzę napis Windows- bieżące urządzenie i ikonę laptopa. Windows to nie urządzenie. Jest jedno urządzenie i oni mówią mi o nim "bieżące" i nazywają je "Windows"? To gdzie reszta, niebieżących? Były jakieś, o których nie wiem? Czy ja o czymś nie wiem? 
Ach, ktoś wymyślił podział na urządzenia i zdarzenia (bardzo podobne wyrazy, można pomedytować w stresie) a ja muszę teraz użyć pozostałych 15% mózgu żeby rozkodować co poeta miał na myśli. 14% remain... urządzenia...urządzenia...pralki...silniki...komputery? tak? chodzi o komputer? czy mój komputer to mój komputer? Urządzenia są pod usługami. Okej, mam jeszcze 10%. Bieżące urządzenie - Windows. (zalew danych). Czyli jednak przejrzyj urządzenia - pod usługami. Tego się trzymajmy.

4. Dobra, wchodzę w usługi przeglądam urządzenia. Jestem głodna informacji. Zaraz się kurna, dowiem. Może znajdę tu te pie logowania. Normalni ludzie nie wchodzi w zakładkę "konto". "Konto" oznacza "dużo skomplikowanych ustawień których mam nadzieję nigdy nie będę musiał dotykać" streszczając "nie chcę nic o tym wiedzieć". No ale skoro już tu wlazłem, to musiałem mieć mocny powód, który pchnął mnie do tej pieprzonej cyberkotłowni. Jaki był ostatni mentalny model który jeszcze rozumię? Data. Godzina. Logowanie. Skąd. Z czego.


5. Jestem na docelowej podstronie. Dużo szarego tła. Dużo tła maskuje brak informancji. Już podświadomie wiem, że się nie dowiem. A oto co widać (to jest, dzisiaj już nie widać, bo minęło 28 dni): dwie przeglądarki, jedna jak sądzę moja, logująca się z Polski, nawet dosyć dokładnie, trafiliście. Polska, mieszkam w Polsce. Oraz druga przeglądarka, której nie posiadam. Przejrzałam swój komputer i oficjalnie stwierdzam że nie posiadam Google Chrome 52. Logująca się w godzinie w której ja logowałam się ze swojej świadomie posiadanej. Jedna data (ostatniego logowania czy diabli wiedzą czego). Jakaś data, jakaś przeglądarka. Jakiś tekst, jakaś muzyka (to nie jest do końca ważne)(cytat z mietka mietczyńskiego) Jakaś geolokalizacja z disklajmerem że może być niedokładna. (dobry żart!) (Miasto się nie zgadza, dosyć znacznie, oraz nie wiem co google rozumi poprzez "sąsiednie" oraz "miasto".)
Ten ujemny zalew informacji w niczym mi nie pomógł. Dlaczego tylko jedna data? Żałujecie mi informacji? Dlaczego przeglądarka tylko nazwa i numer, skoro przegladarki mają te swoje sygnatury, czego oczywiście dokładnie nie rozumiem, ale słyszałam, że tak jest. Dlaczego brak IP, co by mogło pomóc wstępnie wykryć nieprawidłowość tam, gdzie algorytm nie dosięga? (sięgaj tam gdzie algorytm nie sięga)




5,5. Jak mogło "bieżące urządzenie" korzystać z przeglądarki której nie posiadam w bieżącym urządzeniu?

jakieś co? przeglądarka-in-the-middle? mimikra komputerowa? duch w maszynie?




gdyby się jakiś holms pytał

6. Ale ale, na gmailu znajdę se też historię logowania, też skrzętnie ukrytą, ale zawsze. Tutaj dla odmiany moja przeglądarka figuruje jako "Chrome". No i czyż ja mam dostać tu tzw. pierdolca? To ta sama Chrome co w urządzeniach pod usługami, czy inna? Tutaj też, dla ułatwienia, dla logowań starszych niż 2 dni, nie ma podanych godzin, tylko same daty. Se wydedukuj z tego, czego ci nie dostarczymy (ogólne przesłanie kosmosu). W okienku tym (pozostałość z poprzedniej epoki) czytam "Ta funkcja (artefakcie informatyczny, odejdź!) zapewnia informacje na temat ostatnich czynności wykonanych na tym koncie pocztowym i o wszelkich działaniach odbywających się równolegle"(i prostopadle, w innych wszechświatach)(mają rozmach, ...). 
Co nie jest jednak prawdą bo dalej piszą "Być może (BYĆ MOŻE!) trwają jeszcze inne sesje, z których należy się wylogować." To kto ma wiedzieć, o tych sesjach, otwartych równolegle w lokalizacjach równoległych, sesjach trwających nieotwartych i sesjach z których należy się wylogować. Być może. Wiecej być może, wiecej zdań wielokrotnie złożonych. To ludzi uspokaja.


7. Acha, i mam też drugą przeglądarkę, ale nagle jakiś algorytm uznał że logowanie z tej przeglądarki wydało mu się nagle podejrzane (ale nie powiedział czemu) (człowiek w nerwach zaczyna zachowywać się pozaalgorytmowo) i przed zalogowaniem chciał żebym potwierdziła z jakiego miasta najczęsciej się loguję. Ale samo ono google informuje mnie przecież, że ich geolokalizacja jest niedokładna i może wskazać sąsiednie miasta. (to mam szczerze czy celować? a co jak nie trafię?) (a może to jakiś test psychologiczny?)(Gadaj tu cżłowieku z algorytmami)


8. Byłam już na tej majestatycznej stronie Kontroluj i chroń swoje konto - wszystko w jednym miejscu (nie miejsce tu na autoreklamę)(oczekujemy neutralnego słownictwa)(oraz kontrastowej czcionki) i tam dostałam zeza bo 3 opcje były wyglądały na równoważne: logowanie i bezpieczeństwo, informacje osobowe i prywatność, ustawienia konta i surówki. Może jakaś SZYBKA ŚCIEŻKA? Może by algorytm sam mnie informował jeśli jakaś nowa przeglądarka się loguje, w sposób nieedytowalny przez osoby trzecie czwarte i piąte, to znaczy w jakichś "logach konta"? Zwyczajnie na czerwono wyróżnione zachowania pozaalgorytmem?.

wszystko w jednym miejscu - nic w każdym miejscu (dobrze rozumumuję?)
(czy jest na sali fizyk współczesny?)

9. A tera pytanie finalne: Co dalej? Co potem, jak już odkryję "niestandardowe logowanie"? Kto edukuje? Kto to ściga? Dlaczego to nie jest zsynchronizowane? SZYBKA ŚCIEŻKA. Skoro internetspace staje się równoprawna, to musi być szybka ścieżka dostępu do odpowiednich organów pościgu (nogi), częsciowo załatwiona przez algorytmy (motywy), a częściowo przez dostawców usług światłowodowych. Podpytanie jest: jak edukować ludzi na temat tego, czego nie chcą wiedzieć. Nie chcą wiedzieć, bo chcą tylko używać.


10. Były już: wyskakujące okienka - "czy wiesz że klikając ctrl+alt+del+enter+F15+b+ctrl+alt możesz łatwiej uzyskać dostęp do?" "spierdalaj")(czy wiesz, że zmienilismy układ naszych usług i Google Image to teraz Google World a Google Word nazywa się teraz..." "spierdalaj")("czy wiesz że mnie to nie obchodzi?")("możesz zalogować się na Google Video i połaczyć konto z Google Photo i możesz wybrać czy zachować nazwę użytkownika...")

(Podstawowy modus operandi użytkownika komputerów jest "spierdalaj")(niech się pytają te aplikacje, czy nie przeszkadzają)(niech się umawiają na konkretną godzinę)(zajmę ci tylko 5 minut, ja twoje konto gmail)(tylko niech nie mają kobiecych głosów)(a może niech mają?)(nie, niech nie mają)(to głupie jak automat gada ludzkim głosem)


11. Najogólniejszy zarzut jest taki, że w momencie gdy potrzebuję instrukcji, znajduję same empatyczne elaboraty, przemyconą autoreklamę, sknerstwo informacyjne, konkurujące ze sobą opcje i brak propozycji rozwiązania. Jak pisał pan autor Mathematicians Lament - instrukcje są potrzebne gdy jest kryzys. Instrukcje powinny zakładać znaczne chwilowe zawężenie mocy poznawczych odbiorcy. 

(o wy, anonimowi składacze szaf z Ikei! 
o wy, niewymienieni z nazwiska montażyści regałów!
o wy (inwokacja, czyżby) próbujący dopasować coś, co nie pasuje do czegoś)(bądźcie pochwaleni, weterani na pierwszym froncie walk idei z materią)(podobno takie dygresje są nieeeleganckie)(ale to nieprawda)



12. Na facebooku jest lepiej, ale też niezbyt. Coraz więcej opcji i podopcji. Prom kosmiczny. 500km do czytania na temat bezpieczeństwa - bardzo chwalebnie tylko zazwyczaj za późno. 
Przeczytamy to wszystko, a juści. Zaraz po tym jak skończymy czytać "Zmienione Warunki Kont dla Osób Cywilnych" i "Pana Tadeusza" po serbochorwacku. (ten pierwszy wydrukowany rozmiarem czcionki 4 pkt)(passive-agressive)(i jeszcze specjalnie zmniejszony na ksero)
(notabene, jest już 200016, a ja nadal nie rozumiem idei facebooka, NADAL)(chyba że ta wyjściowa, to wtedy ma sens)("dobór naturalny") (Niech facebook i inne potentanci drukują swoje bezpieczniackie wytyczne na papierze, dużymy lyterami. Niech wdrażają to do swiadomości zbiorowej kanałami papierowymi. Niech się zaprzyjaźnią z celulozą.)


12,5. Szanowny Klijencie, drukujemy to takim małym druczkiem gdyż uczestniczymy w Europejskim Programie Ochrony Lasów Przed Przemysłem Drukarskim sponsorowanym przez Paneuropejskie Stowarzyszenie Okulistów. Mały druczek jest relaksujący, zwłaszcza dla osób po 40 r.ż. które dzięki zdobytej w ten sposób niewiedzy mogą podjąć korzystne dla nas decyzje dotyczące swojego życia finansowego. Tych po 50 r.ż. wprawia natomiast w stan nirvany. (unplugged). 

Jesteśmy tak ekologiczni, że bardziej nie można, dlatego musimy cię o tym poinformować. Przetwarzamy popiół na drewno i antymaterię na materię. W naszej wypasionej broszurze, wydrukowanej oczywiście bez użycia farby, wody i papieru, znajdziesz więcej informacji na temat tego, jacy jesteśmy wspaniali. (Planujemy również postawić sobie ekologiczny pomnik, tylko z czego, kurna, z czego?)


13. Cywilizacja obrazkowa spotyka cyw. pisaną (nietakznowustarą) i mówi:
...
Nic nie mówi. Pokazuje zabawnego mema, który za pół roku nikogo nie obchodzi, a za rok nikt nie kojarzy o co chodziło. (Się pośmielim). Zaburzona zostaje ciągłość. Postępuje degradacja, techniizacja i ogólna ycja. Potem za 2000 lat nadlatuje jakaś cywilizacja zielonych z czułkami, troskliwie odgrzebuje to wszystko i mówi "co kurwa?" (oni zawsze to mówią). (Następne ofiary techniki. Było dawać im twierdzenie Pitagorasa, było?)


14. Jedyne co, jedyne co mi obecnie przychodzi do czerepu, to aktualizacja opery przeglądarki, powodująca że chwilowo google ją rozpoznaje jako obcą. Ale to naciągana teoria.

15. Google mi powiedziało, możliwe że dnia 3.10.2016, podczas edycji bloga, coś o być może inny użytkownik podjął próbę edycji, zasób współdzielony, nie pamiętam dokładnie. Google, wiesz coś?

16. Ok, potwierdzone, 52 to na 100% nie ja, bo ja mam 53.





/piosenka tak bardzo. tylko z tym teledyskiem mam problem. z zakończeniem. szantaż emocjonalny czy prawda życiowa? czy Szewcy Witkacego? jeden teledysk, a ile do myślenia. znaczy dobry. niedobrze ze w wersji cenzuralnej. bardzo niedobrze. static walking./

8 komentarzy:

  1. przychodzi mi na mysl tylko jeden komentarz - nooo : ]

    OdpowiedzUsuń
  2. nasza korpo dziękuje za udzielony feedback i :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moze to, ze komputer liczy wedlug kalendarza ksiezycowego jest nastepnym uklonem w strone ekologicznozajebistosci "naszej firmy".

    Ostatnio chcielim z Borsukiem zaktualizowac nawigacje samochodowa. Spedzilismy nad tym mile 3 godzinki zaledwie, poczym gdy wszystkie te jakies tam procesy sie zakonczyly, wszystkie biale paseczki zrobily sie niebieskie, my pogratulowalismy sobie szczerze i otworzylismy szampana, ekranik wyswietlil nam eleganckie czerwone okienko i powiedzial "Sorki, nie udalo sie jednak, to spadam, nara".
    I koniec. Dlaczego sie nie udalo, jak, co dalej - nic nie wiadomo. Moze trzeba to robic przy pelni ksiezyca? Albo przy nowiu? Czwartym dniu trzeciej kwadry, i to tylko w koniunkcji z Merkurym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, o tym nie pomyślałam. Znaczy w grę wchodzą już jakieś biorytmy, kalendarz biodynamiczny? ("Do połowy maja siej marchew i aktualizuj nawigację.") 3 godzinki nad aktualizacją nawigacji! Białe paseczki zrobiły się niebieskie! Niekomunikatywna nawigacja! Wierzycie jej wogule? ("Ty wiesz co, była tu jakaś droga, ale ja nie wiem. A jedź se jak uważasz. W dupe jeża, nara. "

      Usuń
    2. Albo i nawet kalendarz Majów i Sumerów, oraz horoskop naczelnego astrologa Atlantydy, nigdy nie wiadomo.

      "Wierzymy" to chyba za mocne slowo jednak. Powiedzmy, ze przyjmujemy do wiadomosci i rozwazamy jej sugestie :)
      Oprócz takich jak np. "zawróc, natychmiast zawróc" wyglaszanych na autostradzie. Te sa odrzucane od razu. Moze dlatego wali focha?

      Usuń
    3. Klasyczny przypadek sfrustrowanej nawigacji.Powinna wtedy stonowanym ale jednak stanowczym tonem powtarzać co 30 sekund "mam inną koncepcję trasy. mam inną koncepcję trasy."

      Usuń
  4. nie podoba się, to nie korzystać. he he.

    OdpowiedzUsuń

Sądzisz coś o tym lub o tamtym? Uzewnętrznij się. (W pewnych granicach). (Czasem nie odpisuję, albo odpisuję po kilku latach. I takie tam) (Wiem że to nieadaptacyjne.)