środa, 16 października 2013

Struś, do którego nikt się nie przyznawał



5 komentarzy:

  1. widziałam płaskonosy świstuny i jeszcze nawałniki burzowe ha! : D

    a nury są przepiękne, miałam tez okazję obserwowac rdzawoszyjego i lodowca, coś fantastycznego!

    OdpowiedzUsuń
  2. świstunów jeszcze nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie wpuszczam na stół niczego, co mi gwiżdże do rosołu

    OdpowiedzUsuń
  4. jak rozebrane do rosołu, to z łóżka nie wyrzucę
    (?)

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmm, tam instrumenty dęte jak najbardziej, zresztą kto w taką psią porę wyrzucalby kogoś z łóżka, toż to jakiś niedobry człowiek być musi!

    OdpowiedzUsuń

Sądzisz coś o tym lub o tamtym? Uzewnętrznij się. (W pewnych granicach). (Czasem nie odpisuję, albo odpisuję po kilku latach. I takie tam) (Wiem że to nieadaptacyjne.)