sobota, 21 marca 2015

Spirit


Edit: tak patrze i widze, że ostatnio w tych wpisach blogowych zwanych postami ciągle klne. To chyba syndrom tego i owamtego.

2 komentarze:

  1. I mnie się wymsknie...Ostatnio piekłam biedaczkę kurę. I o zgrozo przyszło mi na myśl i przez gardło przeszło, że kur...(no nie napiszę tego wyraza) piekę. Ja mam czworo dzieci, wszystkie grają na pianinie ;-)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet i szczepienie pianinem nie pomoże. Na potocyzację języka potocznego
    (3 x po), potoczyście, z soczystą kurą. To pewnie przez te komputery :))

    OdpowiedzUsuń

Sądzisz coś o tym lub o tamtym? Uzewnętrznij się. (W pewnych granicach). (Czasem nie odpisuję, albo odpisuję po kilku latach. I takie tam) (Wiem że to nieadaptacyjne.)