Cykl "nie dzisiaj"-"dzisiaj nie" zdaje się opowiadać codzienność pewnej (modelowej, archetypowej) rodziny. Jak dotąd brakuje jedynie - dla dopełnienia układanki wzajemnych interakcji - takiej odsłony tego cyklu która tematyzowałaby relacje między matką a synem. Wypada mieć nadzieję, że i ona (relacja matka-syn) nie pozostanie niedoreprezentowana w tej niezwykłej cyklicznej diagnozie złożonej dynamiki interpersonalnych relacji rodzinnych, i że subtelna artystyczna sonda pozwoli - tak jak w dotychczasowych odsłonach cyklu "dzisiaj nie" - na lakoniczną a bezlitosną wiwisekcję relacji na linii matka-syn. Operacje interpretacyjne i strategie artystyczne, którym w ostatnim czasie hołduje zarówno krytyczna sztuka wizualna, jak i namysł teoretyczny nad nią, oscylują w polu szeroko rozumianych inspiracji psychoanalitycznych i genderowych. Cykl "dzisiaj nie" - jak dotąd zdołał uniknąć hermetycznego zamknięcia w jednoznacznym modusie artystycznych (i intelektualnych) eksploracji, rezygnując z jednoznacznych środków demistyfikowania zakrzepłych ról społecznych na rzecz otwartej gry poliwalentnych, dyfuzyjnych "pól znaczeniowych", pozwalającej zastąpić tradycyjny tryb "krytycznego" oglądu rzeczywistości - performatywną strategią "rozrzedzania" esencjalistycznie pojmowanych tożsamości. Pozostaje mieć nadzieję, że ta wysublimowana strategia, oscylująca między wieloma formami para-subwersywnych interwencji, zostanie skutecznie sfunkcjonalizowana także w dalszej części cyklu. KM
Sądzisz coś o tym lub o tamtym? Uzewnętrznij się. (W pewnych granicach). (Czasem nie odpisuję, albo odpisuję po kilku latach. I takie tam) (Wiem że to nieadaptacyjne.)
Cykl "nie dzisiaj"-"dzisiaj nie" zdaje się opowiadać codzienność pewnej (modelowej, archetypowej) rodziny. Jak dotąd brakuje jedynie - dla dopełnienia układanki wzajemnych interakcji - takiej odsłony tego cyklu która tematyzowałaby relacje między matką a synem. Wypada mieć nadzieję, że i ona (relacja matka-syn) nie pozostanie niedoreprezentowana w tej niezwykłej cyklicznej diagnozie złożonej dynamiki interpersonalnych relacji rodzinnych, i że subtelna artystyczna sonda pozwoli - tak jak w dotychczasowych odsłonach cyklu "dzisiaj nie" - na lakoniczną a bezlitosną wiwisekcję relacji na linii matka-syn.
OdpowiedzUsuńOperacje interpretacyjne i strategie artystyczne, którym w ostatnim czasie hołduje zarówno krytyczna sztuka wizualna, jak i namysł teoretyczny nad nią, oscylują w polu szeroko rozumianych inspiracji psychoanalitycznych i genderowych. Cykl "dzisiaj nie" - jak dotąd zdołał uniknąć hermetycznego zamknięcia w jednoznacznym modusie artystycznych (i intelektualnych) eksploracji, rezygnując z jednoznacznych środków demistyfikowania zakrzepłych ról społecznych na rzecz otwartej gry poliwalentnych, dyfuzyjnych "pól znaczeniowych", pozwalającej zastąpić tradycyjny tryb "krytycznego" oglądu rzeczywistości - performatywną strategią "rozrzedzania" esencjalistycznie pojmowanych tożsamości. Pozostaje mieć nadzieję, że ta wysublimowana strategia, oscylująca między wieloma formami para-subwersywnych interwencji, zostanie skutecznie sfunkcjonalizowana także w dalszej części cyklu.
KM
"dobry towar"
Usuń