czwartek, 8 września 2016

jakieś

Słowo wstępne

Ponieważ dzień bez mojej wspaniałej poezji jest dniem straconym (głównie dla was), muszę kontynuować dzieło. Niedługo będziecie już mogli drukować uaktualnione podręczniki szkolne do języka polskiego, zaszczegam sobie wszystkie strony parzyste. 


przyczynowo-skutkowy czyli co chciał powiedzieć ale nie powiedział

i gdzie w tych walonkach z czym do ludzi
tak samo kufajki, nausznice, mufki, czapki-pilotki
to coś co nawet nie wiem jak się nazywa ale wyglada jak pokrowiec na odkurzacz przemysłowy, kombinezony do usuwania skażeń chemicznych, spodnie z krokiem w kostkach, jakieś koszule szyte bezpośrednio z żagla, jakieś pomoce ortopedyczne noszone w złych miejscach,
hełmofony z Czarnobyla, wory pokutne typu grzech ciężki, 
jakieś zamotane szmaty w kształcie wielokąta powiewające na wietrze
widzisz i myślisz idzie na ćwiczenia z topologii, studentka
kto to wymyślił
siatki druciane, ćwieki, topory, skaj, motywy militarne, trupie czaszki
poliester i kapelusze kowbojskie
legginsy z prześwitem za krótkie z widokiem na zsiniałe w zimie mniejsza
za duże buty dla alpinistów (przeca widzę że ci spadają)
to jakiś spisek
antyprzeludnieniowy
Gaia przesyła komunikaty do krawców naszej epoki
nigdy nie widział kobiety ale postara się sobie wyobrazić
coś ala czajnik ale większe i bez instrukcji obsługi

refren
nie noś tego najmilsza, albo noś tylko w noc ciemną
gdy nawet słowik ma inne sprawy do załatwienia na city
tj. gdy nie jesteś ze mną

hidden track
po co ci to wszystko
po co ukrywasz swą naturalną rzekłem urodę pod tą odzieżą
niejako ukradzioną ze sklepu BHP i to takiego w stanie likwidacji

ja wiem że ci wygodnie
ale mnie jest niewygodnie na to patrzeć

-wypuścić feministki rzecze Cezar
-lwy się skończyły
-co nie ma lwów?
-w całym cesarstwie absolutna niedopodaż
-ogłaszam zatem Upadek Cesarstwa Rzymskiego, w polu uzasadnienie wpiszcie "brak lwów"

jeszcze nie skończyłem
kobieta w sukience zabytek ery 
wczesny kenozoik paprocie w rozmiarze xxxl
szła tak szybko że nie zdążył zobaczyć
one tak szybko chodzą bo oni się patrzą
one myślą co oni się tak patrzą
oni myślą idzie zima trzeba się napatrzeć
one chodzą coraz szybciej
potem całe ulice nie nadają się do chodzenia
potem całe miasto rozkopane
chodniki, przetarte, do krwi!
potem one trochę wolniej

idzie itaka owaka trotuarem
cały tramwaj przechyla się lekko 
ale ona nie wie
bo przechylenie tramwaju jest równoważone
przez przechylenie kamienic
inaczej cała dekoracja by się zapadła
zezgodnie ze swoją logiką
gdzieś pod spód wgłąb
na boki potem obok i wpizdu


fachowo nazywa się to falowaniem miasta





---------------------------------------------------------
Oto Cressida, zespół z 3037r, w Cressidzie grał dziadek Terminatora Gołąbka, podobno. Tylko za cicho, stąd go nie słychać. I nie widać. Bo mały.



a to wersja koncert na jakimś germańskim statku kosmicznym, po jakiejś reaktywacji, o której nie wiedziałam doniedawna: https://youtu.be/WwO6OXaKomg?t=2m  (po prawej stronie jakiś młodzieniec robi tłumaczenie na język ziemski, ale nie wiem z jakiego)

--------------------------------------------------

5 komentarzy:

  1. pod ostatnią strofę leżałam na biurku! Emi, Ty się marnujesz w tem necie! na sztandary Cię!

    :D

    OdpowiedzUsuń
  2. aha, chociaż prawdopodobnie bardzo się starałaś, żeby nie, rzecz nosi znamiona poezji, ma błyskotliwą obserwację, niegłupią myśl i prezentację tejże z biglem :]

    OdpowiedzUsuń
  3. przeczytałam że leżałaś pod biurkiem - specjalnie to robisz, prawda?
    (mam jakąś klawiatuę od frojda, robi mi dziwne literówki)
    (ja się zawsze bardzo staram, dlatego tak mi się czoło poci)

    OdpowiedzUsuń
  4. tak, specjalnie leżę pod biurkiem we wtorki od 25 do 20tej i w czwartki zawsze!
    tez się zawsze staram, a nawet starzeję! więc cenię to :]
    lubię Panią, Emi, chociaż nichuchu nie znam, ale lubię i ju!

    OdpowiedzUsuń
  5. to tylko minus pięć godzin leżysz, to się wtedy odmładzasz!
    roztocza zjadają martwy naskórek!

    OdpowiedzUsuń

Sądzisz coś o tym lub o tamtym? Uzewnętrznij się. (W pewnych granicach). (Czasem nie odpisuję, albo odpisuję po kilku latach. I takie tam) (Wiem że to nieadaptacyjne.)