wtorek, 5 lipca 2011

Narysuj se baranka

Przeprowadziliśmy (my, Emilia) eksperyment, którego założenia były:
"jak ci smutno, to narysuj sobie coś wesołego". Efekt poniżej:















Potem następny stwór chciał przyjsc na świat, więc przyszedł:















 Na koniec żem mu uciapała sweterek, bo kurde, łysy był taki.















Jaki to gatunek- nie pomnę. Z charakteru jowialny i przysiadalny. Współpracuje.

8 komentarzy:

  1. na chichipotama wygląda podejrzliwie ;D
    cudny jest!

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie zwierzę niefrasobliwe, co na wszystkie obowiązki reaguje "chi chi, potem":)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zwierzaczki pocieszaczki - E.P.

    OdpowiedzUsuń
  4. No! Śliczne kociczki!!!!
    I hipotamiczki!
    Gdyby nie to, że pewnie potrzebne ci na biurku i klawiaturze, to bym je wysłał w świat, niech idą i pocieszają, i uczą i dzielą się z innymi swetrem, łagodnym obłędem w oczach i wrodzoną życzliwatością.
    KM

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja wam mówię że to są kociczki!

    OdpowiedzUsuń
  6. "łagodny obłęd"- ładne! aliteracja!

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest świnia, mamo - rzekło moje dziecko zdecydowanym tonem

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdania są podzielone. TO DOBRZE.

    OdpowiedzUsuń

Sądzisz coś o tym lub o tamtym? Uzewnętrznij się. (W pewnych granicach). (Czasem nie odpisuję, albo odpisuję po kilku latach. I takie tam) (Wiem że to nieadaptacyjne.)