sobota, 10 września 2011

Hell yeah!

Hell yeah. Kategoria: metafory ("Are you chicks up for a metaphor? -Yes, we're up for a metaphor") wizualne. Czołówka do programo-reality-szoła "Zostań modelką". Hell yeah, mój ulubiony program w telewizorze. Kurdę, co za różnica, mogli im jeszcze założyć siodła.


2 komentarze:

  1. Myślę że brak siodeł jest tutaj kardynalnym błędem. I marketyngowym samobójem. Bez siodeł całość jest kompletnie nieczytelna.
    Każde badanie by to wykazało. Możemy sobie wyobrazić odbiorcę tego filmu, który siedzi, drapie się w głowę i myśli: "o co tu, U DIABŁA, chodzi, dlaczego te modelki biegną, co to za krata, co to za wyskoki; przecież modelki tak nie robią? Co u cholery się dzieje?"
    Wystarczyłoby dodać siodła a reakcja tego samego odbiorcy byłaby następująca: "o! metafora!"
    Wniosek: bez siodeł metafora jest niepełna, nieczytelna, a przekaz trafia w płot. Siodło jest kluczem do udanej metafory. Modelka bez siodła jest jak metafora bez klucza.
    Wyszukane, panie, wyszukane; przeceniają odbiorców, wyborców, zaborców, modelkobiorców, jeźdźców, przeceniają, panie.
    Ostrożnie z tymi metaforami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbyt skomplikowane ten film. Czy one sa konmi?

    OdpowiedzUsuń

Sądzisz coś o tym lub o tamtym? Uzewnętrznij się. (W pewnych granicach). (Czasem nie odpisuję, albo odpisuję po kilku latach. I takie tam) (Wiem że to nieadaptacyjne.)