niedziela, 15 lutego 2015

Nie wiadomo


6 komentarzy:

  1. kojarzy mi się z huxleyowską okładką kontrapunktu. jaszczurka z ogonem zamiast kończyny. ta okładka strasznie mnie pociągała, wpatrywałam się w nią bezwiednie albo wiednie (w zależności od oko liczności) i nadal ją w sobie noszę

    OdpowiedzUsuń
  2. czytalim tylko bravenewworld. brwnwwrld.
    tamto warto czytać, czy wystarczy pozostać przy okładce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, ja zawsze na takie pytanie odpowiadam, że warto. nie uznaję poleceń i odmawiania (no chyba, że ktoś chce sobie pacierz, to niechta, jeśli mu pomaga), uznaję jeno własny indywidualny osąd (to stąd warto, no bo jak inaczej go znajść).
      zatem dla mnie tak. : )

      Usuń
    2. Ej, ale musi istnieć jakaś książka na temat której powiesz idźpanwchuj
      :D
      jako polecenie negatywne

      Usuń
    3. no właśnie hm, może heidegger, ale tu z kolei jestem przekonana że ićpanwchuj dotyczy raczej mojego upośledzenia, bo przecież ludzkość ceni heideggera : |
      wiem, że tym, co mię nie znajo moze się to wydawać się to dziwne, że ja mam mało ićpanwchujów, ale tak naprawdę yest
      w każdym razie heideggera bycie i czas stoi nadal na 209 stronie (od teraz już będzie ze 6 lat) i obiecuję, iże kiedyś do niego dorosnę (dowariuję?)
      ale na mur są jakieś ićpanwchuje, no ale przecież wszystkiego nie czytam. o, mam jeszcze, zeby nie wyjść na dziwoląga - pomimo, że uwielbiam pierwsze kniżki pana Murakamiego i czytałam zanim jeszcze się na niego bumneło, to sputnik mnie zaziewał jednak

      Usuń
    4. konstrukcja mojej powyższej wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia, gdyż niepotrzebne kawałki korygowanego tekstu nie usunęły się jednak z drogi
      : ]

      Usuń

Sądzisz coś o tym lub o tamtym? Uzewnętrznij się. (W pewnych granicach). (Czasem nie odpisuję, albo odpisuję po kilku latach. I takie tam) (Wiem że to nieadaptacyjne.)