Dziennik pokładowy 2
"Komandor Myork melduje: przy schodzeniu z zamarzniętego jeziora zostaliśmy zaatakowani przez prostopadłościan. Trzeba było zostać w kraterze. Porucznik Gneada ugryziony w łokieć, zniknęły zapasy sera. Następnym razem wyślijcie tu Arborovskyego, ja nie mam ludzi i sprzętu na takie klimaty. 14, prawdopodobnie 20 stopni. Wiatr ciepły."
Że co?
OdpowiedzUsuń>>brak sygnału<<
OdpowiedzUsuńczy porucznik sam ugryzł się w łokieć?
OdpowiedzUsuńnie.
OdpowiedzUsuńjeeeesu, no! Od tygodnia chyba nie moge tu znowu komentarzy wpisywac, i w koncu wpadalm na pomysl otworzenia Cie w innej przegladarce. I dziala nareszcie!!!!
OdpowiedzUsuńNo. Bo chcialam napisac, ze przerazajacy jest ten prostopadloscian, gryzie w lokcie, i w ogóle taka postawe ma silnie dynamiczna i dazaca ku kolizji. I jeszcze wyzera ser, wredna menda.
A co do posta z miniaturkami Dziwnych Stworów, to sa mega! MEGA! Mega-miniaturki Mega-stworów. Love.
Witamy znowu, mam nadzieję że zwyciężysz w walce z technologią:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ser i łokcie to nie wiadomo czy to był on - raport jest krótki, a następny jeszcze nie dotarł. Czekamy.
(Tak dopiero postfaktum tknęło mnie, że to jest ziemska maniera, że potwory mają mieć paszcze i zęby wzorowane na głębinowych krewetkach, czyli mieć front gęby czymś najeżony. Ale na jakich zasadach działa prostopadłoscian - to dla nas wciąż zagadka.)
Tym bardziej mnie to przeraza!
Usuńbył o tym film. klassyk, dodam.
Usuń"The first 20 minutes or so of the film aren't much more complex than your usual National Geographic primate documentary, instead with actors in ape suits in the place of real apes."
Usuńto nawet lepiej, prawdziwiej.
Usuńwidzę że wiesz o czym mówisz.
Usuńto miał być dopisek do komentarza o łokciu.
UsuńPanowie razem?
Usuńtak, od dziecka.
UsuńNie było żadnego filmu w którym porucznik nie gryzie się w łokieć.
Usuńprzeciwnie - wszystkie. może z wyjątkiem "Mostu na rzece Kwai".
Usuńz filmów wojennych zapamiętuję przesłanie resztę zapominam.
Usuń